Zawsze tak robię. Kiedy za oknem szaro, mokro, a kolorowe kwiaty, które przez kilka ostanich miesięcy pokrywały mój balkon zamieniły się w suche badyle. Wspominam lato. Nurzam się w tych przepełnionych światłem zdjęciach, chłonę to niebo w odcieniu paryskiego błękitu, ten piasek w kolorze lnu i te czekoladowe lody w kolorze.... hmmm. Mam też do tego okazję ponieważ Wiktor zawsze w okresie listopada/grudnia...
Wiele osób, słysząc, że mam trzech synów obiecuje mi, że kiedyś tam będą mnie nosić na rękach i traktować jak księżniczkę. Uprzejmie donoszę, że doczekałam się! No..może nie noszenia na rękach ale koronacji przez mojego najstarszego. ...
Zawsze, kiedy uda nam się wyrwać gdzieś bez dzieci, pada zdanie: "Czemu wcześniej nie robiliśmy tego co weekend?" Czemu nie raz woleliśmy spędzać godziny, oglądając serial przed laptopem, zamiast ruszyć tyłki i pozwiedzać okolicę? Czemu do diabła nie wykorzystaliśmy tego czasu przed dziećmi do ostatniej sekundy? Czemu nie wycisnęliśmy go jak cytryny? Kiedy mogliśmy, kiedy jeszcze nie byliśmy za nikogo więcej odpowiedzialni poza...
To Wiktor wciągnął mnie w Instagram. Lubię ładne obrazki i piękne przedmioty. Cenię sobie ciekawe zdjęcia. Mam w sobie trochę z podglądacza. Często szukam inspiracji. Ale cóż, chyba nie nadaję się na instamatkę. Dlaczego? ...
Trudno w to uwierzyć, ale już ponad rok chłopaki są z nami. Myślę, że po tym czasie jesteśmy już w stanie opowiedzieć trochę o naszych trikach, które pozwoliły nam przetrwać, a nawet całkiem znośnie funkcjonować. Mam wrażenie, że codziennie balansujemy na granicy szaleństwa, ale szczęśliwie nie przekroczyliśmy jeszcze tej cienkiej linii. Pamiętam, że sama szukałam doświadczeń innych rodziców bliźniaków, żeby znaleźć rozwiązanie jakiegoś...
Zagrzebałam się dzisiaj we wspomnieniach. Kazik ma już 3,5 roku, a tutaj świeżo upieczony roczniak w Koloseum. To była jego pierwsza zagraniczna podróż z nami, z niewiadomych przyczyn zupełnie przemilczana na blogu. Czas naprawić ten błąd. Proszę Państwa - zapraszam na rzymskie wakacje! ...
Jak z blondyna stać się brunetem wieczorową porą? Wystarczy 300 g Decomoreno. Coraz bardziej lubię tego małego gościa. Nasze początki były bardzo trudne i do teraz z nikim się tak nie kłócę jak z nim. Stoimy czasem naprzeciwko siebie i tupiemy ze złości. Ale coraz częściej myślę, że jest tak dlatego, że on taki do mnie podobny. Pamiętam jak nie mogłam się doczekać...
Kocham Włochy. Mogłabym tam mieszkać i przede wszystkim jeść - bez przerwy. Nawet wizyta we włoskim supermarkecie potrafi napełnić mnie ekscytacją wynikającą z obietnicy kulinarnego spełnienia. Ach te sery, wino, makarony, szynka dojrzewająca....Kiedyś na zajęciach szwedzkiego przerabialiśmy tekst o najdłużej żyjących ludziach na świecie - w pierwszej trójce uplasowali się mieszkańcy włoskiej Sardynii. Ponoć wybitna długość ich życia zależy od dużej ilości zjadanego...