ŻADNA ZE MNIE INSTAMATKA
11:18
1. Nie mam ochoty fotografować swojej kawy. Wolę ją wypić. Mleko mi się słabo pieni.
2. Moje dzieci nie mają ręcznie szytych ubranek i czapeczek rodem z "Domku na prerii". Nie latają w wełnianych gaciach i stylowych podkolanówkach.
3. Właściwie to mam do dyspozycji skandynawskie wnętrze, drewnianą podłogę, tylko do cholery nigdzie nie mogę upchnąć bałaganu i pierdyliona zabawek z plastiku i metalu. Ciągle wchodzą mi w kadr.
4. Zrobiłabym Wam zdjęcia naszego śniadania. Albo lepiej nie - kto chciałby oglądać kromki z serem i pomidorem, płatki z mlekiem i drobiową szynkę rozmemłaną małymi łapkami? Miałam kiedyś nawet ładne podkładki z drzewkami oliwnymi. Ale mi bliźniaki ranty obgryzły.
5. Ułożyłabym dla Was z chęcią jakąś ciekawą martwą naturę z jaglanką w roli głównej, udrapowaną lnianą serwetą i posypaną żywym kwieciem, ale jestem rano taka głodna, że chyba prędzej ją zjem.
Żadna ze mnie instamatka...
chociaż ten zielony koktajl może mnie trochę kwalifikuje?
0 komentarze