W kierunku krainy trolli- Szwecja

14:16

Po przejechaniu Örebron znaleźliśmy się na terenie Szwecji. Piękna, szeroka i co najlepsze puściutka autostrada przekonała mnie (Kasię) , że mogę usiąść za kierownicą:) Okropny, zły, złośliwy Wiktor robił mi zdjęcia, kiedy zdarzyło mi się wyprzedzać coś innego niż tiry. Droga do Goteborga (Jeteborj;)) wiedzie wzdłuż wybrzeża, co jakiś czas wyłaniały się więc przepiękne widoki- morze w świetle zachodzącego słońca- tak piękne, jak jeleń na rykowisku;). W okolicach 22 dojechaliśmy do miasta, pod wskazany przez Deyę adres. Po telefonie do naszej cauchsurferki okazało się, że jest jeszcze w pociągu, który miał spore opóźnienie. Do mieszkania wpuściła nas więc jej współlokatorka- Mila, pochodząca z Bośni szwedka, grająca na perkusji i bębnach w 21 osobowym zespole, grającym sambę:)- czy to nie brzmi fantastycznie?:) Mieszkanie okazało się być zaskakującym, jak na tę dzielnicę dwukondygnacyjnym apartamentem, zamieszkanym przez 4 os ekipę feministek i dwa koty:). Na ścianach było pełno agitacyjnych, feministycznych plakatów, gdzieniegdzie przywieszony biustonosz, anarchistyczne sentencje na ścianach, ekologiczna żywność i 101 gatunków herbat. Dziewczyny okazały się być niesamowicie zabawne i rozmowa z nimi autentycznie fascynująca. Przy czym na królu szwedzkim nie pozostała ni jedna sucha nitka. Ach, ten handlarz bronią, wielbiciel domów publicznych w państwie gdzie prostytucja jest zakazana- chyba nie reprezentuje dobrze swojego kraju w oczach jego obywateli. Bardzo dobrze prezentuje się jednak na tacce do krojenia:)



Raniutko dnia następnego opuściliśmy Jeteborj (lub po duńsku "Sieteborj"), kierując się na Oslo, z zamiarem zjedzenia po drodze śniadania- najlepiej nad brzegiem morza. Po trzech podejściach udało się w końcu znaleźć przytulne miejsce na szkierowym wybrzeżu. Urządziliśmy sobie piknik na leżącej skale;)I to by było na tyle jeżeli chodzi o słoneczną pogodę. Norwegia to już prawdziwa kraina deszczowców. Naszą długo wyczekiwaną kąpiel w przydrożnym jeziorze musieliśmy przełożyć na inny dzień, ale o tym niebawem.



Po cudownej przerwie dalej w drogęęęęę! Na Norwegię!!!:)

You Might Also Like

0 komentarze

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...