OGRÓD PŁASZÓW - LATO W PARKU
14:49
Dobry park w środku betonowej dżungli to podstawa dla wiejskiego elementu napływowego jakim jesteśmy. Dużą motywacją w wyborze naszego krakowskiego mieszkania było położenie tuż obok parku o szumnej nazwie Ogród Płaszów. A jest to park nie byle jaki - paradoksalnie jego dużą zaletą jest całkowity brak infrastruktury. Żadnych chodniczków, ławeczek, małej architektury. Po prostu zielony zakątek ze starymi drzewami i wydeptanymi kilkoma ścieżkami. I chociaż czasem kiedy przedzieram się wózkiem przez te wertepy, złorzeczę trochę pod nosem, to myślę sobie, że jednak fajnie jest tak jak jest. Tak trochę dziko, bez cyrkla i linijki - przechodzisz przez bramkę i już jesteś w innym świecie, po drugiej stronie lustra.
Można pojeździć wozem strażackim - oczywiście na sygnale.
Mama z Filipem czekają na ratunek.
Po udanej akcji ratunkowej strażakowi i "ofiarom" należy się zasłużony odpoczynek na kocyku.
Ale w sumie po co komu kocyk, jak można się wytarzać w trawie.
No i już - ogródek na wyciągnięcie ręki, którego dzięki Bogu nie musisz sam kosić.
6 komentarze
Kaśka uważajcie na kleszcze ! Beata
OdpowiedzUsuńJestesmy czujni😊
UsuńKasia, jak oni się zmienili!!!! Kiedy to się stało??? I kto Cię tak pięknie uczesał? Pozdrowienia dla mojego ulubionego fotografa :-)/Emil
OdpowiedzUsuńW tak zwanym międzyczasie😊 fryzura made by Mama - dobrze się trzyma i na trzeci dzień😊 jak się pojawisz u nas w końcu mogę Ci też taką zrobić😊 Ulubiony fotograf jest właśnie słomianym wdowcem bo my całą ekipą rezydujemy na wsi. Pozdrawiamy z Mezopotamii!
UsuńKasiu, świetny blog! Czytam jednym tchem:) Chyba mieszkamy blisko siebie:) w naszej okolicy również kiepskawo z miejscami do spacerów. Jedynie na Myśliwskiej jest "alejka" z kilkoma ławkami i placem zabaw - zawsze to coś. Ale, ale jest nadzieja - wzięli się za Bagry, chyba będzie gdzie spacerować. Ściskam!
OdpowiedzUsuńOooo super:) To może jakiś wspólny spacer z wózkami jak pogoda trochę łaskawsza się zrobi?:)
Usuń