BAŁTYK, ACH TEN BAŁTYK....

13:32



Dobre 50 lat temu moja babcia towarzyszyła dziadkowi w podróży żukiem do Świnoujścia, w celu załatwienia, jakiejś bliżej nieokreślonej już sprawy. Kiedy już rzeczoną sprawę załatwili, babcia powiedziała do dziadka, że chciałaby teraz zobaczyć morze, co dziadek skwitował słowami: "Szkoda czasu! Co wodę oglądać będziesz?".  I nie zobaczyła. My postanowiliśmy zapakować trójkę dzieci i przejechać 800 km, żeby tą wodę zobaczyć i to w kwietniu. Świat stanął na głowie, powiedziałby dziadek.

Nasz najstarszy syn ma duże problemy z odpornością i co najmniej raz w miesiącu przechodzi zapalenie oskrzeli. Postanowiliśmy coś zrobić z tym problemem i poddać go intensywnej terapii jodem. Wykorzystaliśmy okazję, że rodzice Wiktora mieli w planach wyjazd do sanatorium do Świnoujścia i postanowiliśmy im towarzyszyć. Był to prawdziwy chrzest bojowy samochodu, nas jako rodziców trójki dzieci w podróży i bliźniaków, jako początkujących podróżników. Z przyjemnością muszę stwierdzić, że wszyscy zdali. 

Podróż przebiegła niespodziewanie gładko. Filip z Tadkiem usypiani buczeniem samochodu budzili się w zasadzie tylko na karmienia. A Kazik przez pierwsze 200 km patrzył w dal przez przednią szybę, żeby po postoju zdecydować o dalszej podróży w samochodzie dziadków. Nasz 24 godzinny zestaw bajek (na wszelki wypadek) okazał się zbędny, z Babcią, odpowiadającą za catering i rozrywkę. Vivat Babcia!

Zdecydowaliśmy się na nocleg w apartamencie, z dwoma pokojami i osobną kuchnią. Dzięki temu, nie musieliśmy chodzić spać razem z dziećmi i mieliśmy dużo przestrzeni dla całej naszej piątki. Mogliśmy też sami od czasu do czasu gotować. A cena dużo lepsza niż w standardowym hotelu. Skorzystaliśmy z firmy Laguna Apartments.

Fajnie jest być nad polskim morzem poza sezonem - plaża nie jest pogrodzona parawanami i nie można kupić ciupagi na promenadzie. Za to jest wietrznie, a co za tym idzie dużo jodu. Jest również dużooo piachu, co dla naszego najstarszego stanowiło największą atrakcję. Taka ogromna piaskownica, w której można kopać dziurę aż do wnętrza ziemi - po prostu raj.



W ramach zasady, że  nie ma złej pogody, są po prostu złe ubrania, można spędzać na dworze, czy tam polu, ja kto woli, naprawdę większość dnia. A Świnoujście jest miejscowością bardzo urokliwą i daje sporo możliwości na spędzenie czasu wolnego z dziećmi lub bez, o czym w kolejnych postach.



You Might Also Like

0 komentarze

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...